niedziela, 11 maja 2014

Rozdział XXI - "Potrzebuję twojej pomocy"

-Jestem Erica,a ty z pewnością jesteś Grace Odair. Dziewczyna tego przystojnego latynosa no i najlepsza przyjaciółka Kimi Crawford.Dobrze mówię ? -pyta szeroko się uśmiechając
-Czego chcesz ? -pyta chłodno Grace
-Chciałam poznać najlepszą przyjaciółkę mojego chłopaka.Jack wiele mi o Tobie opowiadał -mówi z szerokim uśmiechem
-Jesteś dziewczyną Jack'a ? -pyta nie dowierzając
-To Jack nic Ci nie powiedział ? Pewnie go wyprzedziłam.-powiedziała Knight przegryzając dolną wargę
-To skoro Jack Ci tyle o mnie powiedział,to nasza rozmowa jest zbędna prawda ? -syknęła Grace
-Nie rozumiem czemu się denerwujesz.Nie chcę mieć w Tobie wroga-odparła spokojnie 
-Za późno.Wiesz nie lubię szmat,które odbijają chłopaka innej dziewczynie -powiedziała z pogardą Grace
-Wiesz gdyby Jack tak naprawdę kochał Kim,to nie dałby się "odbić",prawda ? -powiedziała nie zrażona
-Coś sugerujesz ? -zapytała marszcząc brwi 
-Nie,ja stwierdzam fakt.Jack nigdy nie kochał Kim.A myślałam,że jesteś choć trochę inteligentna.Nawet ślepy by zobaczył,że Jack nic nie czuje do tej blondyny-westchnęła z politowaniem lustrując spojrzeniem Grace
-Myślisz,że Ciebie kocha ? Hahahahahahha nie łudź się dłużej kochana-mówi rozbawiona Grace zakładając ręce na ramiona
-Licz się ze słowami koleżanko.Uwierz ze mną nie warto zadzierać-warknęła Knight
-Wiesz jakoś się zbytnio nie boję-odpowiada odważnie patrząc w oczy Knight
-To dobrze.Ale kiepsko by było gdyby twoja najlepsza przyjaciółeczka wylądowała w szpitalu,przez twoją pyskatą gębę,prawda ? -syknęła Knight z chytrym uśmiechem
-Tknij ją tylko ,a zetrę Ci ten uśmiech w ciągu sekundy.Uwierz ze mną też nie warto zadzierać-warknęła Odair i wściekła odeszła od Ericki
-Och Grace...nawet nie wiesz z kim zadarłaś-powiedziała pod nosem Ericka obserwując odchodzącą brunetkę
                         
             






***

Crawford od dwóch godzin okładała niebieskiego manekina.Mimo,że już była zmęczona,jej uderzania były coraz mocniejsze.Nagle zrobiła mocny wykop z półobrotu sprawiając,że głowa manekina wylądowała na drugim końcu sali.
-Kim wszystko w porządku ? -dopiero teraz zorientowała się,że Rudy obserwował ją już od paru minut
-Tak wszystko okej -odparła z wymuszonym uśmiechem,ale powstał jakiś dziwny grymas na jej twarzy
-Nie potrafisz kłamać -parsknął śmiechem Rudy
Blondynka wzięła głęboki wdech i zaczęła mówić.
- Tak naprawdę nic nie gra.Jakoś nie potrafię się ogarnąć,po zerwaniu Jack'a.To dalej tak cholernie boli-powiedziała zaciskając usta w prostą kreskę
-Wiesz Kim czasem ból tutaj w środku -wskazał na klatkę piersiową Crawford -będzie lżejszy,nie zniknie do końca,ale będzie lepiej.Tylko jest potrzebny czas.Idż na jakąś imprezę,rozerwij się.Uwierz mi,dobrze Ci to zrobi-powiedział ciepło się uśmiechając do Crawford
-Dzięki Rudy jesteś kochany-powiedziała odwzajemniając uśmiech Crawford i przytuliła swojego przyjaciela.
-A teraz zmykaj do domu.Dwie godziny zdecydowanie Ci wystarczą i jemu -wskazał na głową manekina na co Kim parsknęła śmiechem
-Na razie Rudy -powiedziała z uśmiechem i opuściła dojo
Blondynka postanowiła zadzwonić do Grace.Wyciągnęła telefon z kieszeni i wybrała numer do Grace.Po trzech sygnałach usłyszała głos swojej przyjaciółki.
-Kim co tam ?
-Może miałabyś ochotę wybrać się na zakupy ? Muszę kupić sobie coś nowego
-Pewnie.Może być za godzinkę koło centrum handlowego,muszę coś załatwić.
-Oki.To do zobaczenia-powiedziała Crawford i rozłączyła się.Szybkim krokiem ruszyła do domu,aby wziąć szybki prysznic i przebrać się w lepsze ciuchy.

***
Grace po 20 minutach spaceru dotarła do parku.Kiedy była blisko ławki czarnowłosy podniósł się z ławki i ruszył w stronę Grace.
-Grace Odair. Piękna jak zawsze -powiedział z łobuzerskim uśmiechem niebieskooki lustrując spojrzeniem brunetkę,która delikatnie się zarumieniła.
-Tom Johnson jak zwykle czarujący no i dalej nieziemsko przystojny -zaśmiała się Grace i pocałowała czarnowłosego w policzek
-To powiedz co się dzieje,bo zadzwoniłaś pewnie nie bez powodu -powiedział z uśmiechem Tom,na co Grace bardziej się zaczerwieniła
-Obiecuję Ci Tom,że pójdziemy razem na obiecanego drinka,wiesz,że dotrzymuje obietnic -powiedziała szeroko się uśmiechając
-No trzymam Cię za słowo -odparł ze śmiechem
-Słuchaj Tom potrzebuję twojej pomocy.Chodzi o pewną laskę,muszę ją sprawdzić.Jest podejrzana i przyjechała do Seaford,dawna miłość Jacka Brewer'a.Kojarzysz go,nie ? -zapytała
-Tak,zapoznałaś nas.Pamiętna domówka u Lexi.On był wtedy z twoją przyjaciółką Kim prawda ? -zapytał na co brunetka przytaknęła
-Ta laska doprowadziła do tego,że się rozstali,i prawdopodobnie jest odpowiedzialna za pobicie mojego chłopaka no i kolegi.Może możesz ją sprawdzić,co ? -zapytała z lekkim uśmiechem
-Dla Ciebie wszystko mała,tylko podaj imię i nazwisko -odparł uśmiechnięty
-Erica Knight-powiedziała Grace patrząc na czarnowłosego
-Świetnie,do końca tygodnia będziesz miała wszystkie informacje na jej temat-powiedział ciepło się uśmiechając
-Jesteś kochany dziękuję -zadowolona wstała na co niebieskooki zrobił to samo.Brunetka mocno przytuliła swojego przyjaciela i ruszyła wraz z Tomem w stronę centrum.


Cześć kochane ! ♥
Oto przed wami rozdział 21 ;*
Napisałam go dzisiaj,wena mnie naszła,pewnie przez Niezgodną
polecam film i książkę,serio ! *.*
Ale nie o tym...
więc pojawiła się nowa postać...moim zdaniem całkiem całkiem niezła,dodam ją do bohaterów,troszkę namiesza,ale nie u Kim i Jack'a,tu
możecie być spokojni :))
Mam nadzieję,że wam się podoba !
Wiem,że krótki,ale następny będzie dłuższy,to mogę obiecać ;*
Piszcze śmiało co wam się podoba,a co mam zmienić,to mi
pomoże bardzo :))
Chciałabym wam jeszcze podziękować,za komentarze z okazji rocznicy bloga,na serio jesteście max kochane ;*
Rozdział dedykuję tym dziewczynom,które są cały czas ze mną i komentują mój każdy rozdział,dziękuję ♥
No i teraz będę wredna :
7 komentarzy - następny rozdział ;*
Wasza
Katherine Pierce ♥ !

10 komentarzy:

  1. Ojej, mam juz dosc tej Ericki.. I do tego teraz ona jeszcze cos kombinuje.. Oby Grace pokrzyzowala jej plany. :D No i szkoda mi Kim. To smutne. :( Czekam na kolejny niecierpliwie. Pozdrawiam, Paciaa. :*

    OdpowiedzUsuń
  2. No, proszę. To sobie Erica wyrobiła opinię!
    A ten Tom to przystojniak chyba bardzo :) Czarne włosy, ach! Plus niebieskie oczy! Niespotykany typ urody, a jak już takiego chłopaka ujrzę, to nie sposób się do niego nie uśmiechnąć :)
    Rozdział bardzo mi się podoba. Myślę, że Jerry i Grace przeżyją niemiłe chwile przez Toma (co nie zmienia faktu, że jest boski ;) ).
    Czekam na nn^^

    OdpowiedzUsuń
  3. hohohoho mój czołg i karabin już w gotowości!!
    Erica to szmata, serio!
    Nie lubie jej!
    Ale rozdział BOSKI skarbie ♥
    Hfaaaścik ma dzięki Tobie wenę huehue :D
    Ale najpierw ide sie uczyć, a potem coś napiszę!
    Czytając ten rozdział wpadłam na genialny pomysł!
    Ale dosyć o mnie! Dawaj mi tu nexta kszaczku! :**
    KC ♥ i wbijaj na łąkę <3 EKONATORS czekają :D
    Trzymaj się ciepło, lofki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. nowy szybko !!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Chcę nowy !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. No dodaj nowy !!!

    OdpowiedzUsuń
  7. No to już mamy 7 :)

    OdpowiedzUsuń
  8. To jest świetne! W poprzednim poście napisałaś, że nie masz weny. Tak się składa, że ja też prowadzę bloga z opowiadaniem. Ale zanim założyłam tego bloga, najpierw napisałam całe opowiadanie na kompie. Kiedy już skończyłam, dopiero założyłam bloga. Okazało się to bardzo dobrą decyzją. Mam wszystko gotowe i dodaję kiedy chcę, nie muszę martwić się, że nie mam weny. :) Może Ty też tak zrób. :) A co do opowiadania, to jeszcze raz jest świetne!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nominuję do LA i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Biedna Kim :( mam nadzieje ze Grecie nie da posunąc sie dalej tej calej Erice.Czytalam twojego bloga ale wiesz szkola i nie bylo czasu komentowac :/ zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń