czwartek, 23 maja 2013

Rozdział VI cz.2 -"W jego ramionach czułam się bezpiecznie "

  Ruszyłam w stronę centrum .Doszłam do galerii po 15 minutach .W oddali zobaczyłam Grace i Julie .Podeszłam do nich i się z nimi przywitałam .Najpierw poszłyśmy po shake .Następnie przeszłyśmy się po 15 sklepach .Gdzie z każdego sklepu wyszłyśmy z dwiema torbami . Później postanowiliśmy pójść do Phila Fala Fela .Siadłyśmy przy naszym ulubionym stoliku.Zamówiłyśmy fala fele i napoje .Uwielbiam takie spotkania z dziewczynami .
 -Dziewczyny czy mogę wam powierzyć coś w sekrecie ? -powiedziała Julia gdy skończyłyśmy nasze posiłki
 -No pewnie -powiedziałyśmy z Grace jednocześnie na co się zaśmiałyśmy
 -No .. bo ... ja ...ten...no..bo..ja .. bo ja się nigdy nie całowałam -powiedziała z trudem Julia i zaczęła szlochać
 -To dlatego płakałaś wczoraj w łazience ? -zapytałam łapiąc Julię za rękę
 -Tak .Boje się , że jak Milton dowie się ,że nigdy się nie całowałam rzuci mnie .Zwłaszcza ,że ostatnio wspominał o następnym poziomie .
 -Cii Julia uspokój się , weź głęboki wdech i wytrzyj łzy -powiedziałam uspokajając Julie
 -Posłuchaj jeżeli Milton tak postąpi ,to znaczy ,że nie był Ciebie wart .My się z nim policzymy jak by co ,ale jestem pewna ,że tak nie postąpi -powiedziałam przytulając Julie
 -Julia ,Milton to świetny chłopak .Jesteście dla siebie stworzeni .Razem się dopełniacie .Jestem pewna ,że wszystko wyjdzie naturalnie .Pierwszy pocałunek jest bardzo ważny . To go najbardziej się pamięta .O ile pocałujesz się z osobą wartą zapamiętania ,a Milton jest dla Ciebie idealny . Nie przejmuj się .Z resztą jesteśmy z Kim pewne ,że Milton też się nie całował -powiedziała Grace na co wybuchłyśmy śmiechem .
 -Oho Julia ! Idą chłopcy w naszą stronę -powiedziałam na co dziewczyny się odwróciły bo siedziały tyłem do wejścia .
 -Kim jak wyglądam ?-zapytała Grace poprawiając włosy i makijaż
 -Julia masz chusteczkę wytrzyj łzy i nałóż błyszczyk .Grace wyglądasz świetnie ,jak zawsze .No właśnie mogę wiedzieć dla kogo się tak poprawiasz ?-zapytałam z cwanym uśmieszkiem
 -No co ty Kim !? Przecież w każdej chwili może wejść jakieś ciacho !-powiedziała z oburzeniem Grace Z
 -O ! No to Jerry będzie rozczarowany -powiedziała Julia udając smutek na co ,ja cichutko zachichotałam
 -Pytał o MNIE ? Dziewczyny powiedzcie ,że tak !-pytała uradowana Grace
 -HA ! Mamy Cię ! Podoba Ci się Jerry !- krzyknęłam podekscytowana
 -Co ?On ? Nie ? Pff ...-mówiła Grace piskliwym głosem
 -Mhm -powiedziałyśmy równo z Julią
 Niestety skończyłyśmy temat ,gdyż podeszli do nas chłopcy .
-Hej dziewczyny!-powiedzieli równocześnie chłopcy .Odpowiedziałyśmy im :hej ,cześć itp .
Jerry usiadł obok Grace ,a ona leciutko się zarumieniła .Jack zajął miejsce obok mnie co mnie strasznie ucieszyło i słodko się uśmiechnął na co odwzajemniłam uśmiech .Chłopcy wzięli sobie krzesła ,ale Milton stał w miejscu i przypatrywał się Juli .
 -O co chodzi Milton ?-zapytała niepewnie Julia
 -Może ty mi Julio powiesz o co chodzi .Dlaczego znowu płakałaś ? -zapytał Milton ,na co wszyscy zrobili uuuu ,a my z Grace spuściłyśmy wzrok .
 -Ja ? No co ty ? Niby dlaczego miała bym płakać ?-powiedziała Julia podnosząc głos tak ,że mówiła cieniutkim głosem
 -Kim , o co chodzi ? -zapytał Jack
 -Nie wiem o co Ci chodzi -powiedziałam piszcząc
 -Grace ,może ty wiesz ?-zapytał Jerry odwracając twarz w stronę Grace
 -Nie ,nie wiem-powiedziała z wahaniem w głosie Grace
 -Dziewczyny koniec tej szopki !- powiedział podniesionym głosem Eddie
 -Mówcie co tu się dzieje !-powiedział zdenerwowany Milton
 -Milton ,uspokój się .Nic się nie stało ,na prawdę . Miałam kiepski dzień ,chwilę słabości nic więcej.Przysięgam .Jak będzie coś się działo obiecuje ,że Ci powiem .Teraz jest wszystko w najlepszym porządku .Rozmawiałam z dziewczynami i czuje się świetnie !-powiedziała radosna Julia i przytuliła Miltona
 -Obiecujesz ?-zapytał szczęśliwy Milton trzymając Julie w objęciach
 -Obiecuje-powiedziała Julia i pocałowała Miltona w policzek ,na co chłopak się zarumienił
 Reszta spotkania przebiegła nam super .Jak zwykle .Śmialiśmy się ,jedliśmy .Było super .O 17 postanowiłam już wracać do domu ,aby przyszykować się do spotkania z Jackiem .
 -Dobra ludziska ja lecę do zobaczenia -powiedziałam i przytuliłam się z każdym ,a dziewczyny pocałowałam w policzki .Ostatni podszedł do mnie Jack .Pociągnął mnie do siebie i mocno przytulił .
 -Do zobaczenia Kimi-szepnął mi do ucha ,na co szeroko się uśmiechnęłam
 -Do zobaczenia Jack -powiedziałam i pocałowałam w policzek .Chłopak przesłodko się uśmiechnął .
    Ruszyłam pędem do domu .Byłam w domu 17:15 miałam 45 minut . Poszłam szybko na górę i wzięłam odprężający prysznic ,który zajął mi 15 minut .Następnie wysuszyłam włosy pozostawiłam lekko pofalowane .Grzywkę spięłam wsuwką .Ubrałam się i zrobiłam taki makijaż : http://www.polyvore.com/sin_t%C3%ADtulo_203/set?id=63738941. Usta musnęłam błyszczykiem truskawkowym .Jack uwielbia truskawki .Prysnęłam się moimi ulubionymi perfumami .Wzięłam jedną gumę ,a resztę wsadziłam do torebki razem z :telefonem i pieniędzmi oraz błyszczykiem .Spojrzałam w lustro .Świetnie -powiedziałam sama do siebie . Zeszłam na dół i usłyszałam dzwonek do drzwi .Z uśmiechem na twarzy .Zobaczyłam nie kogo innego jak uśmiechniętego Jacka .Był ubrany tak : *.* .Wyglądał świetnie :D
 -Cześć Ki.... Wow wyglądasz fantastycznie -powiedział z wielkim szokiem Jack na co się zarumieniłam
 -Dziękuje ty również świetnie wyglądasz -powiedziałam z wielkim bananem na twarzy .
 na co odpowiedział mi boskim uśmiechem ,który tak uwielbiam .Zamknęłam drzwi ,klucze wsadziłam do torebki i ruszyliśmy w stronę kina.
-A właśnie ,Jack na co idziemy ?-zapytałam ciekawa
-Zobaczysz w kinie -odpowiedział tajemniczo i się zaśmiał ,a ja dołączyłam do niego
Po 15 byliśmy w kinie .Jack poszedł kupić bilety oraz picie ,a ja czekałam na niego przy sali .Po chwili dołączył do mnie .Dał mi bilet oraz napój i weszliśmy do sali . Okazało się ,że będziemy oglądać :The Ring 3.Trochę się przestraszyłam ,ale nie dałam po sobie tego poznać .Seans się zaczął .Na początku nie było źle ,dawałam radę ,ale gdy zobaczyłam straszny fragment ,od razu wtuliłam się w Jacka .Brunet się zaśmiał ,ale odwzajemnił uścisk .
-Kimii nie mów ,że się boisz-powiedział śmiejący się Jack
-Trochę tak .-odparłam drżącym głosem
-Spokojnie ,przy mnie jesteś bezpieczna .Nikomu nie pozwolę Cie skrzywdzić -powiedział szepcząc mi do ucha i słodko się uśmiechając .
-Wiem o tym -odpowiedziałam z wielkim uśmiechem na twarzy i pocałowałam bruneta w policzek ,a on bardziej mnie do siebie przytulił .
Reszta seansu minęła w miarę spokojnie .Przy strasznych momentach wtulałam się w Jacka ,jemu to nie przeszkadzało , oddawał uścisk i śmiał się przy tym . Po jakiś dwóch godzinach wyszliśmy z kina . Najdziwniejsze ,ale zarazem najlepsze jest to ,że wyszliśmy objęci .W jego ramionach czułam się tak bezpiecznie .Wiedziałam ,że nie pozwoli mnie nikomu skrzywdzić .Zawsze w jego ramionach mogę ukryć się przed całym światem .Czuję od niego bijące ciepło i stado motylków w moim brzuchu .Nagle poczułam jak Jack splata nasze dłonie .Poczułam ,że się rumienię .Kolejny raz tego wieczoru .Muszę nad sobą panować .Kim ogarnij się wreszcie !-zagniłam siebie w myślach .
Po paru minutach w ciszy która ,nie przeszkadzała ani mi ani jemu doszliśmy pod mój dom .
-Dziękuję Ci Jack za udany wieczór .Było świetnie -powiedziałam przytulając go
-Nie ma za co ,musimy to jeszcze powtórzyć -powiedział Jack .Gdy chciałam się oderwać od bruneta ,on chciał pocałować w policzek ,lecz odwróciłam niefortunnie głowę tak ,że nasze usta się spotkały na jedną sekundę .Poczułam się jak w niebie .Zrobiło mi się gorąco i zakręciło w głowie . Pragnęłam go całego ,nie mogłam się opanować .Odskoczyliśmy od siebie jak oparzeni .
 -Przepraszam ,chciałam Cię pocałować w policzek -zaczął się tłumaczyć brunet
 -Nic nie szkodzi ,to ja odwróciłam głowę -powiedziałam starając ukryć się wielkie szczęście
 -To na razie Jack ,jeszcze raz dziękuję -powiedziałam całując go w policzek
 -Pa Kim do jutra !-powiedział uśmiechnięty Jack .
Gdy weszłam do domu zamknęłam drzwi i wydałam z siebie pisk radości .Dotknęłam koniuszkiem palców moich warg .Nie mogę uwierzyć ,że przed chwilą usta Jacka dotknęły moich .Jestem ogromnie szczęśliwa . Ruszyłam do łazienki wziąć szybki prysznic .Przebrałam się  w swoją ulubioną piżamkę i położyłam do łóżka .Z uśmiechem na ustach odpłynęłam w głęboki sen .


Przepraszam ,że tak późno dodaje ten rozdział :C.Nie dodawałam go wcześniej ,gdyż wiele pozmieniałam .Rozdział mi się nie podoba ,ale dodaje bo obiecałam .Rozdział jest dla mojej wiernej czytelniczki Kim Crauford ,którą uwielbiam <3 ! Mam nadzieję ,że rozdział spodoba Ci się kochana ;* ! Zapraszam do komentowania ;3 Życzę spokojnej nocy buziaki ;***! Olaa ;]

10 komentarzy:

  1. Jejku !! Jakie to było romantyczne ^^ Uwielbiam cię ! <33 ♥ Czekam z niecierpliwością na nexta ! ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. KOCHAM.!! ♥
    Rozdzialik BOSKI.! ♥
    Taki romantyczny.! No po prostu Cudeńko.!! <333

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aww dziękuje kochana <3 ! A właśnie jak można się z Tobą skontaktować tak prywatnie :D ?

      Usuń
  3. Super rozdział
    Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział fantastyczny!!
    Ale romantycznie;33
    Jesteś cudowna!!
    Czekam na next<33

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejuniu. Cudowny rozdział. I jaki romantyczny. Aż mi słów zabrakło. Czekam na następny ♥

    OdpowiedzUsuń